(12) 28 17 123

POPRAWIANIE SZYMBORSKIEJ

plus

Tak nazwaliśmy kolejne działanie projektowe. Wprawdzie nie mamy wątpliwości,
że Mistrzyni poprawiać nie musimy, ale szóstoklasiści – bo do nich adresowane było to zadanie – choć przez chwilę mogli poczuć się poetami.

Jak to możliwe? Otóż uczniowie otrzymali wersy nieznanego im wiersza W. Szymborskiej
i mieli z nich stworzyć własny tekst poetycki; dodatkowo zatytułować go i zinterpretować. Nie było to łatwe zadanie, bo pocięty na wersy liryk „Muzeum” – jak się okazało – wymagał sporych umiejętności i niemałej intuicji. Uczniowie nie zawsze umieli dostrzec sens
w luźnych wersach i poskładać je w całość.

Tej lekcji języka polskiego towarzyszyło mini muzeum starych przedmiotów stworzone
przez uczniów. Przedmioty wciąż istnieją, choć po ich właścicielach często pozostało już tylko wspomnienie. Ten tryumf jest jednak – jak słusznie zauważyła poetka – chwilowy,
bo tak naprawdę eksponaty muzealne nigdy nie żyły. Nie doświadczyły uczuć i emocji dostępnych jedynie ludziom.

Z kolei siódma klasa zrealizowała swoje drugie zadanie – wykonała kolaże. Co mają one wspólnego z Mistrzynią Szymborską. Otóż, nasza Noblistka tworzyła je blisko 40 lat (na przełomie lat 60. i 70.). W pierwszych dniach listopada obwieszczała znajomym
i przyjaciołom: „Proszę do mnie nie przychodzić przez kilka dni, bo będę artystką”. To właśnie wtedy z gazet i magazynów tworzyła swoje kolaże-wyklejanki nierzadko będące ironicznym komentarzem otaczającej ją rzeczywistości.

Jak z tym zadaniem poradzili sobie uczniowie? Zobaczcie sami.

Skip to content